Drogie Czytelniczki, drodzy Czytelnicy.
Z radością ogłaszam długo wyczekiwaną reaktywację Jaktotakto oraz fakt, że po pięciu latach ponownie nadajemy z Azji. Mam nadzieję, że nie uschnęliście w międzyczasie z tęsknoty i nadal, tak jak poprzednio możemy liczyć na pozytywny odbiór i ciepłe słowo z Ojczyzny*.
Tytułem wstępu i pobieżnego nakreślenia okoliczności wyjazdu, wspomnę tylko, że po Azji zamierzamy się szwendać do końca kwietnia, a cała podróż - w związku z mającym miejsce 9. września spektakularnym końcem "Złotej Ery Konkubinatu" - awansowała niespodziewanie do rangi poślubnej.
Siedmiomiesięczna podróż poślubna? Tak to się właśnie robi w Las Vegas! Pikanterii całemu przedsięwzięciu dodaje fakt, że pierwsze tygodnie spędzę tutaj z moim tatą - Jurkiem, a Haneczka (serce i szara eminencja projektu oraz źródło niedawnych matrymonialnych zawirowań) dołączy dopiero na początku listopada, więc do tego czasu muszę jakoś sobie radzić bez niej.
Trzymajcie kciuki, czytajcie, komentujcie. Niech Snoop będzie z wami.
----------
* tj. stamtąd, gdzie bursztynowy świerzop i dzięcielina pała, jakby kto nie wiedział.
No nareszcie !!! czekam na dalsze wpisy i na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z jesiennej Warszawy :)
M.
Hell Yeah!!
OdpowiedzUsuńCzekamy ze zniecierpliwieniem na kolejną edycję dobrych wpisów!
Po 4 latach przerwy będzie fajnie poczytać w końcu jakiegoś porządnego podróżniczego bloga!
Janeno!