Podczas naszego pobytu w Tajlandii Szczepan zarazil sie denga (choroba przenoszona przez komary). Jest w kiepskim stanie w szpitalu w Bangkoku. Goraczka dochodzi do 40 st, jest pod kroplowka i stala opieka lekarza. Do czasu az unormuje sie jego stan zawieszamy bloga.
Trzymajcie za nas kciuki!
Chwilowo bez odbioru
Hania
Trzymajcie za nas kciuki!
Chwilowo bez odbioru
Hania
Ps. Kto rządzi na oddziale, ja się pytam?
Smutna wiadomość! trzymamy kciuki!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Szczepan. Ania ogarnęła dengę - Tu też dasz radę. Z dwojga złego lepiej leczyć to tam. Ściskamy z PL.
UsuńTrzymamy kciuki bardzo mocno za szybki powrot Szczepana do zdrowia!!!
OdpowiedzUsuńMyslimy o Was cieplo! duzo zdrowia i trzymajcie sie dzielnie. usciski!
OdpowiedzUsuńBro! Czekamy Na kolejne wpisy, wracaj szybko do normy! Hanka, trzymaj się tam razem z nim!
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia! Pozdrowionka o uściski
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia i powodzenia !!!
OdpowiedzUsuńSzczepan twarda sztuka, rach ciach ciach wyzdrowieje i znów będzie śmigać to tu to tam:) Ściskamy mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ania i łuki
OdpowiedzUsuńjak zje te dwie miski zupy + owoce to znaczy, że już wraca do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńZIOM
OdpowiedzUsuńPAKUJE PS'a I WPADAM Z FIFKĄ - OD RAZU POCZUJESZ SIĘ LEPIEJ 8)
POZDRAWIAM SERDECZNIE
Elegancko, odwoluje pozostale ekipy ratunkowe i szykuje kable do telewizora. To musi sie udac, tylko nie bierz Balo, bo wszystkich rozwali i bedzie niesmak.
UsuńPozdro!
Grunt, że dobry humor Cię nie opuszcza :) Zdrówka i nadawaj kolejne relacje.
UsuńPozdro!
Szczepan będzie dobrze, dużo zdrówka życzymy, jak to tak to,że nie zobaczycie reszty Azji :) ?Pozdrawiamy z zimnego mroźnego Bielska. Trzymajcie się, uściskaj Żonkę ;) Aśka i Marcin
OdpowiedzUsuńCzy nie zobaczymy, to sie jeszcze okaze.
UsuńNie po to kupilem na Bali vipowskie japonki za 20zl, zeby mi teraz w krakowie w pawlaczu lezaly!
Jak sie stad wreszcie zbiore, to kombinujemy, co dalej, ale mocno nastawiam sie na Birme.
Pozdro600
Zdrówka Szczepanku!!!
OdpowiedzUsuńŻyczymy dużo zdrowia.Haniu ,nie martw się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ściskam mocno.
Szybkiego powrotu do zdrowia Szczepan! :) Pij dużo antybiotyku który podałem Hani :)
OdpowiedzUsuńJacek i Iza